Spotkanie po latach.
Wczoraj spotkałem swojego starego kupla z dzieciństwa, okazało się, że jest profesjonalnym fotografem i opowiedział mi jak do tego doszło :) Pokazał mi nawet kilka swoich sesji zdjęciowych, które wykonywał :) Muszę przyznać, że jest na co popatrzeć. Umówiliśmy się na ponowne spotkanie, może pokaże mi kilka technik, a ja kupię sobie też taki aparat :) Choć przeraził mnie trochę, bo powiedział, że aparat, który ma kosztował go więcej niż jego samochód.
Komentarze
Prześlij komentarz